czwartek, 19 grudnia 2019

Zmienić się w kamyk maleńki …

When you want something, all the universe conspires in helping you to achieve it.
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu.
~ Paulo Coelho


             ~ Jacques Masclet
~ Jacques Masclet
...znowu zima
śnieg sypie z nieba
Ludzie mówią
że idą święta
Ja stoję na moście
i patrzę jak rzeka
w pośpiechu przed zimą
do morza ucieka
I chciałabym teraz
zmienić się w kamyk maleńki
Popłynąć w dal
w zielonych objęciach rzeki...
Najdalej stąd...
Sama nie wiem
co ja tu robię
w tym obcym mieście
gdzie nic nie jest moje
Wirują światła
tańczą ulice
nikt nie usłyszy
nie ma co krzyczeć
Pewnie już późno
czas wracać do domu
o rzece i moście
nie powiem nikomu...

~Anita Lipnicka


No cóż… z tymi refleksyjnymi słowami można się identyfikować: „Sama nie wiem, co ja tu robię w tym obcym mieście, gdzie nic nie jest moje”… „ I chciałabym teraz zmienić się w kamyk maleńki. Popłynąć w dal w zielonych objęciach rzeki... Najdalej stąd...”
Kiedy straciłam Ciebie Siostrzyczko, moje serce stało się samotne i samotna jestem w tej żałobie. Oczywiście z naszą Mamą borykamy się w odosobnieniu z tęsknotą, bólem i cierpieniem po Twojej śmierci, ale każda z nas broni dostępu do wymiaru, swojej osobistej tragedii. 

Ciągle się zbieram w sobie i obiecuję, że już najwyższy czas, poukładać swoje życie. Jednak jak ślepiec w ciemności poruszam się i wiecznie poszukuję ciszy ... i tylko ta rozpacz, ogromna jak ocean i ta świadomość, że już nigdy nie wrócisz. 
Wiesz Danusiu, nie było takiego dnia, nocy bym nie wspominała i nie myślała o Tobie. Jestem w dalszym ciągu, pogrążona w żałobie i jakoś nie widzę jej końca; ona jest moją towarzyszką życia. Opiekuj się proszę naszą Mamą, cokolwiek miałoby to znaczyć ... 

Zbolałej duszy czas jak do tej pory nie przyniósł ukojenia! W sercu zostały blizny, a łzy zacierają rzeczywistość. Smutno mi Danusiu, bardzo smutno i kolejne zbliżające się święta planuję „przeskoczyć” i kolejny raz zastanowię się, co dalej? Bez Ciebie nic już nie ma sensu… 

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!


niedziela, 1 grudnia 2019

Niebo gwiaździste …


Daniel Lois
~ Daniel Lois [1]

Sądzę, że wielu z nas zadaje sobie pytania - Na czym można oprzeć swoje życie?

Co może być jego fundamentem?

Dzieci? Rodzina? Mąż? Praca? Czy na pewno? Zapewne odpowiedzi będzie tyle ile ludzi i tak różnych, bo przecież każdy z nas inaczej interpretuje świat i ma inne oczekiwania.
Ileż rodzin się rozpadło, a mężowie zdradzili. Ile „kochających” dzieci oddało swoich rodziców do różnych domów opieki. Praca, która miała być wszystkim, zastępowała rodzinę, okazała się namiastką spełnienia.

Może takim fundamentem będą słowa Immanuela Kanta: „Dwie rzeczy napełniają umysł coraz to nowym i wzmagającym się podziwem i czcią, im częściej i trwalej się nad nimi zastanawiamy: niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie.”. 
Myślę, że to może być trwały, niezmienny fundament całego mojego życia - niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie. Wprawdzie starożytni widzieli swoje niebo całkiem innym niż ja teraz, a moralność zmieniała się w czasie i w zależności od kultury, ale nic to!. 
Nie myślmy w kategoriach tysięcy lat, tylko dziesiątków - miernika ludzkiego życia.


Autor: Halina K. HK
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

___________________

[1] Zdjęcie panoramiczne jeziora Lago del Valle w Hiszpanii, nad którym rozciąga się łuk Drogi Mlecznej. Zdjęcie przedstawia tysiące gwiazd i jasny meteor, który przeleciał wzdłuż Drogi Mlecznej. Takie szczegóły ujawniają się z powodu bardzo ciemnego nieba górzystej Hiszpanii.