Kiedy chce się zrozumieć jakąś rzecz, trzeba się umieścić naprzeciw niej,
samemu, bez żadnej pomocy; cała przeszłość świata nie przydaje się tu na nic.
A potem rzecz znika i to, co się zrozumiało, znika wraz z nią.
samemu, bez żadnej pomocy; cała przeszłość świata nie przydaje się tu na nic.
A potem rzecz znika i to, co się zrozumiało, znika wraz z nią.
Jean Paul Sartre
![]() |
~Dan Kosmayer |
Drogi przyjacielu!
Z pewnością doświadczyłeś ciszy w swoim życiu,
ale czy przeżyłeś ją tak głęboko jak głęboko sięga?
Cisza to nie milczenie, cisza nie rodzi się z gniewu,
cisza to nie jest zwykłe:
- nie mam nic do powiedzenia –
Cisza jest urodzajnym ogrodem,
płodną ziemią
na której rodzi się przeogromne Słowo.
Ludzie wielkiego ducha kochali ciszę
i wymawiali może niewiele słów,
ale jakże głębokich…
Cisza jest spokrewniona ze Słowem,
jest kolebką Słowa
w której ono rośnie, dojrzewa,
nabiera właściwej sobie mocy.
Zapraszam Cię, abyś wybrał się
w ten głęboki świat ciszy
w poszukiwaniu ogromnego Słowa.
Kiedy wrócisz z tej wielkiej wyprawy,
ofiaruj innym wielkie Słowo znalezione w krainie
gdzie lubi przechadzać się dusza człowieka
********
Słyszałem Słowo jak w ciszy płakało...
Słyszałem, jak cisza szeptała do Słowa...
Słyszałem ciszę rodzącą się z szelestu życia…
Słyszałem w ciszy duszę mego Słowa…
Słyszałem piękno, bo się Słowem stało…
Słyszałem człowieka, który mówił blaskiem swojej twarzy…
~Roman Mleczko, Cisza to słowa szukane
Tak sobie myślę, że do CISZY
trzeba dojrzeć …
Wszyscy chcą wyrzucać z siebie
słowa, słowa, słowa … nic nie wnoszące, nie oddające prawdy o świecie,
rzeczywistości. Każdy chce mówić, nikt nie chce słuchać! W stale zmieniającym
się, burzliwym otoczeniu znaczenie ciszy nigdy nie było większe ani mniej
zrozumiałe.
Danusiu, otworzyłam się na ciszę,
na spokój i usłyszałam własne myśli, uporządkowałam chaos. Chcę być szczera
wobec siebie, własnych wartości.
Tylko w przestrzeni i moim
ogródku mogą zaistnieć te cudowne chwile milczenia, cichego bezruchu. Jestem
sama ze sobą i dla siebie. Cichnę w sobie, a miłość jest we mnie i wokół mnie.
Nie chcę żyć w lęku, chcę czuć, że żyję TU i TERAZ …
Tak więc Danusiu szkicuję to
swoje życie, tak jak je widzę i nie martwię się tym, że inni nie widzą tego co
ja.
Dzisiaj jest tak cicho ...
Stałam pod rozgwieżdżonym niebem i kolejny raz nasunęły się refleksyjne myśli. Spoglądając na gwiazdy patrzymy w przeszłość. Spoglądając na gwiazdy patrzymy na świat, który nie istnieje w takiej postaci jakiej go widzimy. Zapewne są wśród nich gwiazdy, których już dawno nie ma. Smutne, ale takie są prawa fizyki, wszystko przemija, i my też.
Stałam pod rozgwieżdżonym niebem i kolejny raz nasunęły się refleksyjne myśli. Spoglądając na gwiazdy patrzymy w przeszłość. Spoglądając na gwiazdy patrzymy na świat, który nie istnieje w takiej postaci jakiej go widzimy. Zapewne są wśród nich gwiazdy, których już dawno nie ma. Smutne, ale takie są prawa fizyki, wszystko przemija, i my też.
Jednak widzę oczami wyobraźni
wszystkich tych, których kocham - tu i tam, i wspólnie spędzone chwile. To suma
moich radości i smutków. "Przeżywajmy każdy dzień z intensywnością i
prędkością światła, łapmy każdy uśmiech, żyjmy życiem ...".
Nieustannie szukam ciszy w sobie,
by poczucie pokoju było ze mną w każdej sytuacji.
Tego życzę sobie Danusiu i moim
najbliższym. Świąteczne, niegasnące światełka naszej ogromnej miłości i
tęsknoty [*] tym, których KOCHAMY
Pełną kontrolę nad swoim życiem wewnętrznym możesz uzyskać wtedy, kiedy postanowisz, że spokój ducha będzie twoim najwyższym celem. Niech on kieruje twoim życiem. Zostań detektywem psychologicznym i starannie ścigaj wszystkie myśli, opinie, postawy i reakcje, które wywołują u ciebie jakiekolwiek stresy. Jeśli świadomie wybierasz spokój ducha na przewodnika, staniesz się bardziej otwartym i optymistycznym człowiekiem. Będziesz bardziej zrelaksowany i sympatyczny. Poprawi ci się zdrowie i znacznie więcej osiągniesz.
OdpowiedzUsuń~Brian Tracy
I tego się trzymam Siostrzyczko! Muszę, by mieć zdrowie i siły by PAMIĘTAĆ!
Niestety, w odwiedziny przyjedziemy dopiero 31 grudnia. Nawet to dobrze, bo wśród naszych bliskich mamy kilka rocznic ...
A koniec roku- nie obchodzę? Z czego mam się cieszyć? Że jestem starsza! Chóralnie i pod „wpływem” wyrażać radość? To nie dla mnie…
Świąteczne światełka pamięci i miłości [*]
[...] najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.
OdpowiedzUsuń- Marek Hłasko
Kocham i pamiętam każdego dnia. Świąteczne światełka [*]
Danusiu, byliśmy dzisiaj u WAS. Pomnik ozdabiają zapalone znicze i świeże fiołki alpejskie. Jest pięknie i czyściutko.
OdpowiedzUsuńTak bardzo jest mi ciężko i smutno ... Kolejny rok bez Ciebie i naszego Taty. I z czego tu się cieszyć?!
Tysiące niegasnących światełek [**********************]
Zawsze w moim sercu!