czwartek, 19 grudnia 2019

Zmienić się w kamyk maleńki …

When you want something, all the universe conspires in helping you to achieve it.
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu.
~ Paulo Coelho


             ~ Jacques Masclet
~ Jacques Masclet
...znowu zima
śnieg sypie z nieba
Ludzie mówią
że idą święta
Ja stoję na moście
i patrzę jak rzeka
w pośpiechu przed zimą
do morza ucieka
I chciałabym teraz
zmienić się w kamyk maleńki
Popłynąć w dal
w zielonych objęciach rzeki...
Najdalej stąd...
Sama nie wiem
co ja tu robię
w tym obcym mieście
gdzie nic nie jest moje
Wirują światła
tańczą ulice
nikt nie usłyszy
nie ma co krzyczeć
Pewnie już późno
czas wracać do domu
o rzece i moście
nie powiem nikomu...

~Anita Lipnicka


No cóż… z tymi refleksyjnymi słowami można się identyfikować: „Sama nie wiem, co ja tu robię w tym obcym mieście, gdzie nic nie jest moje”… „ I chciałabym teraz zmienić się w kamyk maleńki. Popłynąć w dal w zielonych objęciach rzeki... Najdalej stąd...”
Kiedy straciłam Ciebie Siostrzyczko, moje serce stało się samotne i samotna jestem w tej żałobie. Oczywiście z naszą Mamą borykamy się w odosobnieniu z tęsknotą, bólem i cierpieniem po Twojej śmierci, ale każda z nas broni dostępu do wymiaru, swojej osobistej tragedii. 

Ciągle się zbieram w sobie i obiecuję, że już najwyższy czas, poukładać swoje życie. Jednak jak ślepiec w ciemności poruszam się i wiecznie poszukuję ciszy ... i tylko ta rozpacz, ogromna jak ocean i ta świadomość, że już nigdy nie wrócisz. 
Wiesz Danusiu, nie było takiego dnia, nocy bym nie wspominała i nie myślała o Tobie. Jestem w dalszym ciągu, pogrążona w żałobie i jakoś nie widzę jej końca; ona jest moją towarzyszką życia. Opiekuj się proszę naszą Mamą, cokolwiek miałoby to znaczyć ... 

Zbolałej duszy czas jak do tej pory nie przyniósł ukojenia! W sercu zostały blizny, a łzy zacierają rzeczywistość. Smutno mi Danusiu, bardzo smutno i kolejne zbliżające się święta planuję „przeskoczyć” i kolejny raz zastanowię się, co dalej? Bez Ciebie nic już nie ma sensu… 

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!


niedziela, 1 grudnia 2019

Niebo gwiaździste …


Daniel Lois
~ Daniel Lois [1]

Sądzę, że wielu z nas zadaje sobie pytania - Na czym można oprzeć swoje życie?

Co może być jego fundamentem?

Dzieci? Rodzina? Mąż? Praca? Czy na pewno? Zapewne odpowiedzi będzie tyle ile ludzi i tak różnych, bo przecież każdy z nas inaczej interpretuje świat i ma inne oczekiwania.
Ileż rodzin się rozpadło, a mężowie zdradzili. Ile „kochających” dzieci oddało swoich rodziców do różnych domów opieki. Praca, która miała być wszystkim, zastępowała rodzinę, okazała się namiastką spełnienia.

Może takim fundamentem będą słowa Immanuela Kanta: „Dwie rzeczy napełniają umysł coraz to nowym i wzmagającym się podziwem i czcią, im częściej i trwalej się nad nimi zastanawiamy: niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie.”. 
Myślę, że to może być trwały, niezmienny fundament całego mojego życia - niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie. Wprawdzie starożytni widzieli swoje niebo całkiem innym niż ja teraz, a moralność zmieniała się w czasie i w zależności od kultury, ale nic to!. 
Nie myślmy w kategoriach tysięcy lat, tylko dziesiątków - miernika ludzkiego życia.


Autor: Halina K. HK
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

___________________

[1] Zdjęcie panoramiczne jeziora Lago del Valle w Hiszpanii, nad którym rozciąga się łuk Drogi Mlecznej. Zdjęcie przedstawia tysiące gwiazd i jasny meteor, który przeleciał wzdłuż Drogi Mlecznej. Takie szczegóły ujawniają się z powodu bardzo ciemnego nieba górzystej Hiszpanii.

sobota, 2 listopada 2019

Nic się nie zgadza …

Można odejść na zawsze, by stale być blisko.
~ks. Jan Twardowski


               ~Christopher Stokes
            ~Christopher Stokes
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać […]

~ Wisława Szymborska


Oj, jestem jak ten „kot”, bo zostawiłaś mnie Danusiu. Brakuje mi Twojego ciepła, wrażliwości, i szukam w zakamarkach Twoich śladów …
Nie ma Ciebie i jesteś wszędzie! W moich myślach, w każdym wspomnieniu, w każdej wykonywanej czynności. Wszystko to, co kiedyś było ważne, dziś po prostu nie ma większego znaczenia.

A może patrzę nie w tę stronę?
Nie chcę zgubić po drodze tego, co jest najważniejsze. Już każdy rozpoczynający się dzień jest dla mnie darem, i doceniam to, co mam.


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

piątek, 1 listopada 2019

Nieobecność …


Umarłych wieczność trwa dotąd, dokąd pamięcią im się płaci. 
Chwiejna waluta. Nie ma dnia, by ktoś wieczności swojej nie stracił
~Wisława Szymborska


     ~Nadine Rippelmeyer
      ~Nadine Rippelmeyer



Nie stój nad mym grobem i nie roń łez,
Nie ma mnie tam, nie zasnęłam też.
Jestem tysiącem wiatrów dmących,
Jestem diamentowym błyskiem śniegu lśniącym,
Jestem skoszonego zboża światłem promiennym,
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.
Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony,
Jestem ruchem — szybkim, wznoszonym
Ptaków cichych w locie krążących,
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.
Jestem w pączkach w trakcie kwitnienia,
Jestem w pokoju, w którym szukasz wytchnienia,
Jestem w ptaków świergocie,
Jestem w każdym pięknym przedmiocie.
Nie stój nad mym grobem i nie roń łez,
Nie ma mnie tam, nie zasnęłam też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo,
Nie ma mnie tam — Ja nie umarłam.

~Mary Elizabeth Frye


Już odeszliście, nie powrócicie. Na próżno czekam... Brakuje mi coraz bardziej cierpliwości Dziadków, mądrości mojego Taty, ciepła mojej Przyjaciółki- Siostry Danusi, spokoju i rozwagi Wujka. 

Jesteście w naszych codziennych wspomnieniach. 

Dzień Zmarłych jest tylko mobilizacją wszystkich Waszych bliskich. W ten szczególny dzień musimy zdać sobie sprawę, że groby na cmentarzu są nie tylko pamięcią o WAS, ale wyrażają związek z poprzednimi pokoleniami. Musimy znać swoje korzenie! Po co? Chociażby po to by wiedzieć, na co się zgadzamy, przeciw czemu się buntujemy… 
Wśród kwiatów, przy świetle zniczy, OŻYWACIE MOI KOCHANI po raz kolejny na ustach tych, którzy WAS kochali. A ja pomodlę się jak drzewo, jak trawa, jak morze za spokój duszy.


niedziela, 13 października 2019

To be or not to be …

dź odważny, gdy rozum zawodzi, bądź odważny. W ostatecznym rachunku jedynie to się liczy.
~Zbigniew Herbert

~Maska wenecka

 „Być albo nie być …” Takie śmieszne zdanie 
przez lat czterysta ludziom myśl zaprząta. 
Tak postawione, fałszywe pytanie
śmiech we mnie budzi.
Z właściwego kąta
gdy patrzę na nie, dostrzegam fałszywkę.
Półprawda taka jest od kłamstwa trwalsza, 

stanowiąc sobą błyszczącą przykrywkę 
myśli, co poszła w drogę jakąś dalszą. 
„Być albo nie być …” To dyktuje pycha 
temu, co sobie uzurpuje prawa 
tworzenia bytów. To logika licha, 
ludzka, ułomna … I śmieszną się stawa. 
Decyzja: nie być. Twoja, suwerenna, 
w twej mocy bowiem znaleźć się w niebycie. 
Decyzja bycia? Prawda jest niezmienna: 
nie decydujesz, czy dać sobie życie. 
O czym w tym zdaniu mi powiedzieć chciałeś? 
Bez twej decyzji niebyt też się stanie. 
Już to na sobie, Wiliamie, poznałeś. 
„Być albo nie być …” Takie śmieszne zdanie. 

~Alexander Czartoryski



W kontekście najnowszych wydarzeń, tak sobie myślę, że To be or not to be pasuje jak ulał. Dokonaliśmy próbę wyboru pomiędzy aktywnością a pozostaniem biernym w życiu społecznym. Dla jednych BYĆ będzie walką ze zgnilizną, bezprawiem, zaś NIE BYĆ dla innych będzie podporządkowaniem się do zaistniałej sytuacji. Kolejny raz założymy maski na twarz. Przyjmiemy życiowe role, w których jest nam wygodnie, z których możemy czerpać jak najwięcej korzyści. 

Nie skorzystam z okazji, nie utytłam się w błocie tylko dlatego, że na mojej drodze jest kałuża. Nie kupią mnie! No cóż, jednak wolę być sobą, z moimi ułomnościami, niedoskonałościami, smutkami, radościami, ale sobą. Chcę stanąć twarzą w twarz, spojrzeć w lustro i umieć nazwać siebie.


Autor: Halina K. HK

środa, 2 października 2019

Lubię jesień …

Lubię jesień… Jesień jakby usprawiedliwia depresję, jesienią nie trzeba być młodym, zdrowym, 
aktywnym jak latem, jesienią można sobie popłakać, jesień to pora ludzi samotnych.
~ Paweł Pollak, Niepełni

~Christina Nguyen
~Christina Nguyen

Wiatr zmiótł liście
na ławce jesień spoczęła
strojna uroczyście
pachnąca owocami
mgłę rozgarnia
chłodnymi palcami.

Potem już tylko deszcze 
kroplami uderzają
o ławki oparcie
ich szmer jak odgłos werbla
narasta rytmem w powietrzu
wilgocią przesyconym.

Liście umierają w ciszy
spokojnie duszę oddają niebu
które chwyta ich maleńkie byty
i zamienia w pierwsze
tańczące płatki śniegu
przytulone do siebie (...)

                                                                                                      ~Bożena Węgrzynek 
                               


Niezmiennie uwielbiam jesień. Za co? Za chłód, zapach porannej mgły, szelest spadających liści, klucze odlatujących ptaków. To sygnał zmian i narastającej ciszy. Można pomilczeć i pobyć ze sobą … Wszystko bowiem musi przeminąć i odejść, by ponownie z nastaniem wiosny oczarować nas, a serce wypełnić radością. 


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!


wtorek, 1 października 2019

Patrz na te chmury …

Todey is a good day for a good day


      ~Dorina Costras
~Dorina Costras

Patrz na te chmury, co się kłębią w niebie, 
Siostrzyce burz, niepogody! 
Ileż w nich wichru, walki, męk, szału, 
Pędu, wolności, swobody! 

Nie mów o szczęściu, stara złudo!... Szczęście 
Nie stwarza nic prócz wspomnienia, 
A jedna chwila radości wystarczy 
Na długie lata cierpienia.

~ Leopold Staff 




Czy istotnie wystarczy chwila radości?
Muszę przyznać, że obcowanie z naturą przynosi mi ulgę, jest paliwem dla mojej duszy. Oddycham pełną piersią, uśmiecham się. Wówczas czuję się wolna i szczęśliwa, ale tylko w tej chwili. 
Szczęścia nie wiążę z posiadaniem, to są tylko dobra nabyte. Równowagę daje mi fakt, że kocham i jestem kochana. Niezmiennie zachwycam się pięknem,  no i jestem szczęśliwa, gdy otulają mnie pozytywne emocje z różnych aspektów życia - to mój dobrostan. 
Proszę, jak najmniej negatywów!

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!



piątek, 13 września 2019

Ślepcy ...

~Pieter Bruegel
~Pieter Bruegel
Spójrzcie proszę na obraz "Ślepcy", niderlandzkiego malarza Pietera Bruegla, znany także pod tytułami: "Przypowieść o ślepcach", "Ślepcy prowadzący ślepców".

Oto grupa ślepców podąża gdzieś przed siebie. Nie wiadomo czy mają jakiś cel? Na drugim planie widać chaty, być może byłaby to bezpieczna przystań. Oni jednak mijają je i idą dalej - ku katastrofie. Pierwszy z nich już leży i ciągnie za sobą pozostałych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, że za chwilę również będą w rowie. Znaczenie obrazu, zgodne z ewangeliczną przypowieścią mówi, że ludzie którzy prowadzeni są przez zaślepionych przywódców zawsze źle skończą ("Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną." - św. Mateusz).

13 października mamy wybory. Dedykuję wszystkim wyborcom, którym droga jest otwarta na innych współobywateli i Europę, tolerancyjna, świecka i demokratyczna Polska, przesłanie jakie niesie obraz. Chcę wierzyć, że ci Polacy wiedzą dokąd zmierzają, że nie są tymi ślepcami ciągnącymi za sobą, ku nieuchronnej katastrofie, cały naród.
Bierzmy przykład z Wielkiej Brytanii. Niedawno ich premier poszedł na skróty, chciał obejść, oszukać demokrację. Demokracja pokazała swoją siłę i jak walec przejechała po Borysie.

Nasza demokracja krojona jest kawałek po kawałku, aktualnie to karykatura. Wierzę, że po wyborach obudzimy się w innej Polsce, że te zniszczenia, te zgliszcza w gospodarce, stosunkach międzynarodowych i naszych umysłach, które pozostawili PIS-dzielcy da się naprawić i odbudować. Jeśli będzie inaczej – cóż, widać przeznaczeniem Polski jest być wasalem USA i Watykanu, ślepcem i głupcem, wśród narodów Europy.

Autor: Halina K. HK

poniedziałek, 2 września 2019

Jestem kobietą …

Najważniejsza rzecz to trzymać się i wciąż szukać, szukać twórczych dróg, szukać samotności, szukać czasu na bycie i działanie, szukać sensu istnienia; trzeba trwać, bo dzika natura daje obietnice, że po zimie zawsze nadchodzi wiosna.

~Clarissa Pinkola Estés

~ Daniel Gerhartz  [2]
~ Daniel Gerhartz  [2]
Jestem kobietą i czeszę swe włosy
na sposób kobiecy
czeszę je dla mojej miłości do siebie samej
czeszę je dla mojej miłości do miłości
czeszę je dla mojej miłości do mojego ukochanego
a włosy trzeszczą i sypią iskry z radości
rosną i gęstnieją pod deszczem miłości
wiją się i ciemnieją w nocnych snach
zwisają jak ochronny płaszcz
nad moim ślepym postrzelonym karkiem 

Ale teraz czas zacząć czesać moje włosy
na sposób czasu
czas nie ma czasu na żadne sny
nie ma względów dla moich włosów
czesze je w pasy i strąki
czesze je na brudnożółto i czarno
czesze je na szaro z przebłyskiem srebra
i zanim się opamiętasz
przychodzi czas by czesać je do tyłu
w ciasno zwiniętą srebrną kulkę na karku

Muszę sobie zrobić na drutach ciepły płaszcz
By osłonić mój ślepy postrzelony kark
~Maria Wine [1]
~tłum. Zygmunt Łanowski


Wszystko w życiu ma swój czas i miejsce. Ważne by kobiety stanowiły o sobie i mogły cieszyć się wsparciem bliskiej osoby.
Jestem na etapie odcinania kuponów i nie walczę z upływającym czasem. Dotarłam do własnej głębi, i żyję z nią w zgodzie. Akceptuję i cieszę się wewnętrznym spokojem …

Każdy z nas jest kimś niepowtarzalnym. Nie czyń siebie samego przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz. ~ Janis Joplin


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

________________________________________
[1] Maria Wine (1912 - 2003) - szwedzka poetka, z pochodzenia Dunka. Dotarłam do pięknych wierszy z tomiku Dajcie mi piękny kamień, 1981, w przekładzie Zygmunta Łanowskiego, ale o samej poetce tak niewiele wiem.
[2] Daniel Gerhartz - jego malarstwo to dla mnie mistrzostwo światła i koloru.

niedziela, 1 września 2019

Pęknięty wazon …

Jeden dzień na raz – to wystarczy. Nie oglądaj się za siebie i nie martw się przeszłością, ponieważ jej już nie ma. 
I nie niepokój się o przyszłość, bo ta jeszcze nie nadeszła. Żyj teraźniejszością i rób to tak pięknie, by była warta wspominania. 
~Ida Scott Taylor


                   ~Christina Nguyen
      ~Christina Nguyen
Potrącił wachlarz, mały znak, 
Lecz wazon prysł, lśnił tak promiennie 
Dotąd, a teraz smutno tak... 

Maleńkie zło, ale codziennie 
Gdy ranę jątrzy — chochlik zła — 
Niedosłyszalnie, bezpromiennie 
Uczyni to, co czynić ma... 

Jasna kropelka smutnie dźwięczy, 
Gdy po szkle spływa, kwiatek zwiądł, 
Nikt nie wie nic, a kryształ jęczy, 
Tss... Cierpi bardzo, idźcie stąd... 

Nie tknięty krzywdą w oczach świata, 
Co często, sądząc, czyni błąd, 
Ktoś płacze — rana rośnie w lata — 
Ktoś cierpi — tss, odejdźcie stąd... 

~ Sully Prudhomme 
~ tłum. Jadwiga Dackiewicz


Piękne i efektowne porównanie skrzywdzonego serca do wazonu zniszczonego uderzeniem wachlarza, lub … ktoś płacze — rana rośnie w lata; nikt nie wie nic, a kryształ jęczy … 

Siostrzyczko, wiele lat trwała moja samotna walka z wewnętrznymi konfliktami, przykre myśli, złe emocje miały władzę nad moim życiem. Rozpamiętywaniem utrwalałam je w sobie – a one były coraz silniejsze, paraliżowały mnie od środka. 

Doszłam do ładu z sobą, koniec tej szarpaniny. Myślę, że zaakceptowałam to wszystko, na co nie mam wpływu. Wewnętrzne napięcia, emocjonalna wojna zaczynają powolutku się wyciszać. Rany w sercu zabliźniają się i już tak nie bolą. Nawet odczuwam w sercu jak przechodzi dreszcz czułości i przypomina mi, że szczęście jest rzadkie i bardzo drogocenne. Muszę chronić i troszczyć się o to, co jest przy mnie i wokół mnie, a jest coraz mniej ...! 

Uwielbiam spacery brzegiem morza. Zdjąć buty, zanurzyć stopy w piasku i zostawić wszystkie troski i zmartwienia. 
Danusiu, to przecież są nasze klimaty, tu się urodziłyśmy, tu uczyłyśmy się życia, odpowiedzialności za siebie i drugiego człowieka. Wspólnie spędzone chwile nad brzegiem morza i nawet za oknem miałyśmy morze na wyciągnięcie ręki. W dalszym ciągu zapach morza, plaża wywołują w sercu dreszcz czułości i przypomina mi, że szczęście jest wokół mnie. 

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Dwa serca …

Najlepszych i najpiękniejszych rzeczy na świecie, 
nie można ani zobaczyć ani dotknąć, 
Trzeba je poczuć sercem.
~Hellen Keller
                                    ~ Eliza Kleczewska
                                  ~ Eliza Kleczewska







Są dwa serca.
Ich ciągłe, nieustanne bicie,
zdaje się w dwóch jestestwach
jedno tworzyć życie.
Łańcuch, który nas wiąże,
los nie skruszy zmianą,
będą bić razem
albo bić przestaną.

~George Gordon Byron








Oto jest miłość.
Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,
a okazuje się, że czekali na siebie całe życie.
~Vitor de Lima Barreto 



Danusiu, to nasza rubinowa + 1 rocznica ślubu:) Najpiękniejsze, co mogło mnie w życiu spotkać, to pokochać i być kochaną. Todey is a good day for a good Day – to moje i Jurka przesłanie każdego dnia.



czwartek, 1 sierpnia 2019

Prośba o wyspy szczęśliwe …


Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby,
pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność.
~ Thomas Merton

     ~HK 2019, Wyspa szczęśliwa
~HK 2019, Wyspa szczęśliwa



A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.

Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.

~Konstanty Ildefons Gałczyński





Czy jestem w drodze, czy już odnalazłam swoje szczęśliwe miejsce na ziemi?

Tak, myślę, że mam swoją bezpieczną przystań. Już nigdzie nie uciekam i już nie chcę uciekać przed sobą. Bo wszystko, co mnie trapi, męczy niezależnie gdzie jestem jest ze mną. Przecież problem tkwił nie w miejscu, tylko w moim wnętrzu. Przestałam się szlachtować emocjonalne, podsycać negatywne emocje. No cóż nie mam wpływu na innych, ale mogę żyć własnym życiem tu i teraz. Tak więc chłonę, poznaję, kocham każdego dnia …

~Justyna B. lipiec 2019
~Justyna B. lipiec 2019

Danusiu, wykorzystałam zdjęcie Twojej córeczki Justynki i mam nadzieję, że to zdjęcie również wyraża związek z miejscem bliskim Jej sercu. 

Może to jest Jej wyspa szczęśliwa?
Przecież, wszystko przez co przechodzimy czegoś nas uczy. Nic nie jest na próżno, o ile potrafimy z tego czerpać radość.

Piękne ujęcie nadzwyczajnego, magicznego miejsca …


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

sobota, 13 lipca 2019

The eye altering, alters all

Spojrzenie odmienione wszystko odmienia
~William Blake

~Katja Faith
~Katja Faith [1]
Tak bardzo chcę zamilknąć, uspokoić emocje, ale widać jeszcze nie teraz. Zbyt dużo skojarzeń, wciąż porównuję, dostrzegam, szukam wspólnego mianownika. W tej chwili gości we mnie głównie czerń i biel, pozbawiona radości istnienia, ale wierzę, że kiedyś ponownie połączę się z pięknem w życiu na jawie. Do pewnego stopnia, jestem w pułapce własnej wyobraźni i wciąż jestem rozedrgana, i to już nie ma znaczenia, kto ma rację, a kto nie. 

Myślę, że mówienie jest ważniejsze niż milczenie. Udawanie, że nic się nie stało byłoby z mojej strony cyniczne, pogardliwe, trujące szlachetne wartości. 
Ten stan wydaje się zarówno absurdalnie arogancki i głęboko upokarzający. Kiedy wyobraźnia pracuje, mój najsilniejszy impuls podpowiada mi - uciekać. Jednak, gdy piszę te słowa, jestem zła na moją tchórzliwą reakcję. 
No cóż, uznaję moje słabości. Nawet uznaję pojęcia niemożliwych czynów (oczywiście związanych z wiekiem), ale wystarczy, że powolutku przyjmę je z otwartym umysłem i w bardziej zmodyfikowanej perspektywie.

Tak, zdecydowanie „ … prawdziwe badanie świata nie polega na poszukiwaniu nowych lądów, ale na patrzeniu w nowy sposób” ~ Marcel Proust 

Przecież rzeczywistość tworzymy poprzez naszą wyobraźnię (wszystko co siedzi w umyśle), który filtruje nasze doświadczenia i jak powiedział Hermann Hesse „… rzeczy, które widzimy [...] to te same rzeczy, które istnieją w nas. I nie ma żadnej innej rzeczywistości prócz tej, jaką mamy w sobie". 

Tak myślę, że wszystkiemu winne są nasze przeżycia w codziennym życiu, w którym podświadomość podporządkowuje sobie to, co już znamy jako coś ważnego, istotnego, poznanego - coś, co tworzy to jakimi ludźmi jesteśmy.
No właśnie, wszystko zależy od tego "prawidłowego" spojrzenia, podejścia, doznania pokory, spokoju, wewnętrznego wyciszenia, a wówczas krok do odnalezienia poczucia własnego istnienia i obecności. Tak będzie, bo muszę mieć siły by kochać i pamiętać o tych w drugim wymiarze!

Czyż ten obraz nie jest piękny? I taki adekwatny do mądrej myśli Williama Blake’a.
Wzbogacona w Blake’ową wyobraźnię zapalam światełka pamięci.


Every step of the way … Zawsze w moim sercu!

____________________________
[1] Ekaterina Zagustina (Katja Faith), podstawą większości jej prac jest fotografia, manipulowane cyfrowo i/lub zmieszane z cyfrowego malowania. Prace są surrealistyczne, spowite nieziemską mgłą, a obłędna kolorystyka tworzy niesamowity klimat. 

wtorek, 2 lipca 2019

I nawet nikt nie wyszedł ...

Byłem jak ślepiec, który odzyskawszy wzrok, obudził się w próżni pełnej luster,
 odbijających tylko jego własną samotność

~Gustaw Herling-Grudziński

            ~Ella Jung
~Ella Jung

I nawet nikt nie wyszedł
Z latarnią mi naprzeciw.
I weszłam w domu ciszę,
Gdy blady księżyc świecił.

Pod zielonym kloszem,
Z uśmiechem wymuszonym 
Rzekł mi: "Kopciuszku, proszę, 
Czemu masz głos zmieniony?" 

W kominie gaśnie płomień, 
Świerszcz ćwierka smętne trele. 
Ktoś na pamiątkę po mnie 
Wziął biały pantofelek. 

I trzy goździki podał, 
W bok odwracając oczy. 
O, miłe mi dowody, 
Gdzież schowam was tej nocy? 

A sercu trudno uwierzyć: 
Nie minie czasu wiele - 
On wszystkim zacznie mierzyć 
Mój biały pantofelek. 

~Anna Achmatowa


Danusiu, tego się boję ...
Ten wiersz poruszył mnie do głębi. Uderzył w najczulsze struny mojej duszy. Tak, zdecydowanie piękny, smutny wiersz o samotności nie tylko w życiu, ale i o samotności w ostatecznej chwili. Osobiście mnie dotyka, bo mówi również o bezgranicznym cierpieniu duszy, ulotności chwili.
Ech, życie jest takie kruche … !

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!


poniedziałek, 1 lipca 2019

Widzieć jasno w zachwyceniu ...

Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd,
 wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: Na którejś z nich jest moja róża...

~ Antoine de Saint - Exupéry, Mały Książę


           ~Małgorzata Kosiec[1]
~Małgorzata Kosiec[1]
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

                                 ~ Wisława Szymborska, Nic dwa razy


Genialny wiersz Wisławy Szymborskiej. Dlaczego? Bo opowiada mądrze, prawdziwie, a jednocześnie najprościej o ludzkim życiu - miłości - przemijaniu. 
To bezsprzeczny fakt „nic dwa razy się nie zdarza”, w życiu nie ma identycznych powtórek – nasz los jest niepowtarzalny, a życie to trudna sztuka błądzenia, tworzenia siebie i fascynujący sprawdzian własnych dokonań … Powtórzę kolejny raz, czasem naszej egzystencji jest czas teraźniejszy – tu i teraz. 

Niczego nie można zatrzymać ani zawrócić … 

Wciąż jednak poszukuję substytutów, które staną się ostoją w godzinach osamotnienia, pociechą w chwilach smutku i nadzieją w momentach zwątpienia. Nie mogę Danusiu poddawać się złym emocjom, obracam smutki w zachwyt – one są lekarstwem na moje lęki – jutro będzie lepiej - to happy end w trybie życzeniowym! 



Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

_____________________________

[1] Małgorzata Kosiec- portrety typograficzne, malowane unikatową techniką nawarstwiania znaków graficznych. To wizualne złudzenia, wizerunki pojawiające się i znikające na różnych powierzchniach obrazu, gra artystki z materią, warsztatem i percepcją widza.