When you want something, all the universe conspires in helping you to achieve it.
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu.
~ Paulo Coelho
![]() |
~ Jacques Masclet |
...znowu zima
śnieg sypie z nieba
Ludzie mówią
że idą święta
Ja stoję na moście
i patrzę jak rzeka
w pośpiechu przed zimą
do morza ucieka
I chciałabym teraz
zmienić się w kamyk maleńki
Popłynąć w dal
w zielonych objęciach rzeki...
Najdalej stąd...
Sama nie wiem
co ja tu robię
w tym obcym mieście
gdzie nic nie jest moje
Wirują światła
tańczą ulice
nikt nie usłyszy
nie ma co krzyczeć
Pewnie już późno
czas wracać do domu
o rzece i moście
nie powiem nikomu...
~Anita Lipnicka
No cóż… z tymi refleksyjnymi słowami można się identyfikować: „Sama nie wiem, co ja tu robię w tym obcym mieście, gdzie nic nie jest moje”… „ I chciałabym teraz zmienić się w kamyk maleńki. Popłynąć w dal w zielonych objęciach rzeki... Najdalej stąd...”
Kiedy straciłam Ciebie Siostrzyczko, moje serce stało się samotne i samotna jestem w tej żałobie. Oczywiście z naszą Mamą borykamy się w odosobnieniu z tęsknotą, bólem i cierpieniem po Twojej śmierci, ale każda z nas broni dostępu do wymiaru, swojej osobistej tragedii.
Kiedy straciłam Ciebie Siostrzyczko, moje serce stało się samotne i samotna jestem w tej żałobie. Oczywiście z naszą Mamą borykamy się w odosobnieniu z tęsknotą, bólem i cierpieniem po Twojej śmierci, ale każda z nas broni dostępu do wymiaru, swojej osobistej tragedii.
Ciągle się zbieram w sobie i obiecuję, że już najwyższy czas, poukładać swoje życie. Jednak jak ślepiec w ciemności poruszam się i wiecznie poszukuję ciszy ... i tylko ta rozpacz, ogromna jak ocean i ta świadomość, że już nigdy nie wrócisz.
Wiesz Danusiu, nie było takiego dnia, nocy bym nie wspominała i nie myślała o Tobie. Jestem w dalszym ciągu, pogrążona w żałobie i jakoś nie widzę jej końca; ona jest moją towarzyszką życia. Opiekuj się proszę naszą Mamą, cokolwiek miałoby to znaczyć ...
Zbolałej duszy czas jak do tej pory nie przyniósł ukojenia! W sercu zostały blizny, a łzy zacierają rzeczywistość. Smutno mi Danusiu, bardzo smutno i kolejne zbliżające się święta planuję „przeskoczyć” i kolejny raz zastanowię się, co dalej? Bez Ciebie nic już nie ma sensu…
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!
Wiesz Danusiu, pragnę zdrowia by pamiętać, i siły by móc przyjechać do Was.
OdpowiedzUsuńZimy nie widać, jest wiosennie jak nigdy. Tak więc wszystko wskazuje, że nie będzie ochów i achów nad spadającymi śnieżynkami.
Danusiu, dzisiaj mamy pierwszy dzień zimy, a na termometrze +8, i mgły. Typowa angielska pogoda. Jutro będziemy u Was.
OdpowiedzUsuńNiegasnące światełko pamięci [***]. Danusiu, wczoraj byliśmy u WAS. Zapaliliśmy znicze i rozświetlamy Tobie i naszym "nieobecnym" drogę do domu. Kocham Cię Siostrzyczko. Niestety nie umiem się pogodzić z faktami, a przede wszystkim zrozumieć. Miotam się w rozpaczy i wściekłości, że los tak okrutnie się z Tobą obszedł. I jak nie ma mnie boleć serce!
OdpowiedzUsuńWiesz Danusiu, byłam dzisiaj świadkiem żenującej scenki pod Twoim domem (było to obrzydliwe, i obrzydliwa jędzowata twarz). I tak sobie myślę, że dla Ciebie nie było dobrego słowa, miłości, zrozumienia. Była zdrada za życia, i kłamstwa. Policzone będą słowa i czyny! Mam taką nadzieję!
OdpowiedzUsuńSiostrzyczko, nic się nie zmienia na lepsze. Ponad cztery miesiące choruję, i nie widać światełka w tunelu. Cierpi moje ciało, dusza, a rozpacz rozrywa całe moje wnętrze. POMÓŻ mi Siostrzyczko ...
OdpowiedzUsuń