Bo smutek rodzi się zawsze z czasu, który upływa, a nie zostawia owocu.
Jest smutkiem uciekających dni albo zgubionej bransolety: czasu zbłąkanego, albo smutkiem po śmierci brata,
to jest czasem, który jest już nieprzydatny.
~ Dorina Costras
A może by tak razem
wyruszyć w podróż
pełną przygód, niespodzianek?
A może by tak spotkać
Siebie, Ciebie, Innych
na dróg życia zakręcie?
A może by tak życia
cząstkę oddać bez wahania
miłości obok przytulonej?
A może sens istnienia
odnaleźć tuż obok,
w niewinnym spojrzeniu?
A może by tak w Nas
spotkać przyjaciół
w sercu porami roku wypełnionym?
A może splątać niewinność dotyku
z uniesieniem miłości,
dać nadzieję nowemu życiu?
A może…
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!
Tak Siostrzyczko, dzisiaj idziemy umyć okna naszej Mamy... Raczej te czynności wykona Jurek, ja zajmę się "drobnicą".
OdpowiedzUsuńSiostrzyczko, tak bardzo potrzebuję sił i sprawności fizycznej... Z trudem poruszam się, i co ciekawe nie mam pomocy ze strony lekarzy. Najdrobniejszy wysiłek staje się męką...
OdpowiedzUsuń