piątek, 4 października 2024

Samotność jest jak deszcz…

Najstraszniejsze jest, kiedy się jest samotnym we własnym wnętrzu
~Stanisław Jerzy Lec

~ Christina Nguyen
~ Christina Nguyen


Samotność jest jak deszcz.
Z morza powstaje, aby spotkać zmierzch;
z równin niezmiernie szerokich, dalekich,
w rozległe niebo nieustannie wrasta.
Dopiero z nieba opada na miasta.

Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
kiedy ulice biegną witać ranek,
i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
od siebie odsuwają się rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:

samotność płynie całymi rzekami.

~ Rainer Maria Rilke
~ tłum. Janina Brzostowska



Oj tak, doznałam w swoim życiu wszechogarniające uczucie samotności. Wdzierało się wszystkimi możliwymi drogami do mojego serca i odczuwałam nieuchwytną przepaść dzieląca mnie od innych ludzi.

Dzisiaj jest znacznie lepiej, ale w dalszym ciągu nie poszukuję kontaktów. Po prostu nie chcę przeżywać kolejny raz rozczarowania.
No cóż, chyba już tak zostanie i pójdę z Jurkiem przez życie w ciszy i samotności. Może tylko czasami zobaczymy pośpiesznie przemykających obok ludzi. Oni nie będą widzieli nas, a my tylko płynącą rzekę ludzi. I któż to wie, może równie samotnych?

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

środa, 2 października 2024

Kimkolwiek jesteś ...

Klucz gęsi to bardzo piękne i głośne widowisko: To znak, że nastała jesień ...



~ Cathy Kovarik
~ Cathy Kovarik
Nie musisz być dobra.
Nie musisz iść na kolanach
sto mil przez pustynię, pokutując.
Wystarczy jeżeli pozwolisz zwierzątku twego ciała
kochać, co pokochało.
Mów mi o twojej rozpaczy, ja opowiem moją.
A tymczasem dalej trwa świat.
Dalej słońce i przezroczyste kamyki deszczu
suną przez krajobrazy,
nad łąki i głębokie drzewa,
nad góry i rzeki.
Znów dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie,
lecą z powrotem do domu.
Kimkolwiek jesteś, choćbyś była bardzo samotna,
świat ofiarowuje się twojej wyobraźni,
woła do ciebie jak dzikie gęsi, cierpko, pobudzająco,
coraz to oznajmiając, gdzie jest twoje miejsce
w rodzinie ziemskich rzeczy.

~ Mary Oliver[1]
Przełożył: ~ Czesław Miłosz


Każdy z nas jest jak dzika gęś lecąca na południe, do ciepłych miejsc...
Przez życie musimy lecieć na własnych skrzydłach. Podziękować za pomoc, ale nie możemy liczyć, że inni wiecznie będą za nas rozwiązywać problemy.

Zresztą nie wyobrażam sobie bycia bezużyteczną, żyjącą z wyciągniętą ręką, by inni kierowali moim życiem. Jednak smutno mi, bo nie mam z kim dzielić się swoimi troskami. Zatraciłam zdolność rozwijania skrzydeł, uważając, że już nic mi się od życia nie należy.

Pozostawić wszystkie problemy i wspiąć się ponad horyzont. Przetrawić to w samotności, a gdy podniosą się mgły powrócić do swoich spraw. I tak jak w życiu, czasem słońce, czasem deszcz … Ważne by pokonać własne słabości.

Siostrzyczko, powoli wychodzę z samego dna smutku ..., tak myślę.

Piękny wiersz Mary Oliver.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

______________________________
[1] Mary Oliver – amerykańska poetka i eseistka. W 1992 zdobyła National Book Award, a w 1984 roku zdobyła nagrodę Pulitzera za jej najbardziej znaną kolekcję wierszy American Primitive.

wtorek, 1 października 2024

Sonet o miłości …

Jest coś niezwykle głębokiego w kontaktach z naturą. Jej obecność wpływa na nas łagodząco,
a kontakt z nią sprawia, że nasze zmartwienia i trudy stają się małe i nieważne.
~Richard Louv

~Daniel Gerhartz
~Daniel Gerhartz
Od bardzo dawna zna już ciebie ziemia,
jesteś tak zwięzła jak chleb albo drzewo,
bo ciałem jesteś, kiścią trwałej gleby,
masz ciężar drzewa, wagę złotych jabłek.

To, że istniejesz, wiem nie z lotu oczu
twych, które światłem wchodzą w rzecz jak w okno.
Tyś z gliny lepiona, wypalana w glinie
najlepszej, na palenisku ze zdumionej cegły.

Pierzchliwi są ludzie jak wiatr, mróz lub woda
i mgłą podszyci nikną w zmowie z czasem,
jakby już wcześniej byli garścią prochu zmarłych.

Ty padniesz za mną jak kamień do grobu
i tak przez miłość naszą nigdy nie spełnioną
żyć będziemy dalej razem, z nami ziemia.

~ Pablo Neruda[1]
~tłum. Krystyna Rodowska[2]


Jak pięknie Pablo Neruda pisze o miłości. Swoją ukochaną porównuje do natury „jesteś tak zwięzła jak chleb albo drzewo, bo ciałem jesteś, kiścią trwałej gleby, masz ciężar drzewa, wagę złotych jabłek”. Ta miłość jest trwała, i łączy głębokie uczucia z otaczającą naturą.

Ten wiersz, to również temperatura moich uczuć, skojarzeń, pragnień… Skłonił do refleksji.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

___________________________________

[1] Pablo Neruda
Poeta chilijski, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1971. Przeniknięta humanizmem twórczość Nerudy rozwijała się początkowo w kręgu tradycji modernistycznej (tomik Crepusculario, 1923, erotyki Veinte poemas de amor y una canción desesperada, 1924). W późniejszych zbiorach (Tentativa del hombre infinito, 1926, Residencia en la tierra, t. 1–2 1933-35) zaznaczyły się wpływy surrealizmu i odrębny styl poetycki Nerudy

[2] Krystyna Rodowska 
Poetka, tłumaczka, krytyczka literacka i eseistka. Od wielu lat współpracuje z „Literaturą na Świecie”, gdzie była redaktorem działu literatury hiszpańskojęzycznej. Jej wiersze tłumaczono m.in. na język francuski, czeski, hiszpański, litewski, szwedzki i włoski. Uczestniczyła w licznych międzynarodowych festiwalach literackich. Za książkę Na dole płomień, w górze płomień (1996) otrzymała wyróżnienie Fundacji Kultury. Laureatka kilku nagród, m.in. za tłumaczenia poezji latynoamerykańskiej.