środa, 2 listopada 2022

List do przyszłości …

Są ludzie, którzy umierają jeszcze za życia
i tacy którzy żyją nawet po śmierci.
~Agnieszka Lisak[1]
~Dorina Costras
~Dorina Costras


U nas wszystko w porządku
ustalonym przez wieki
żyjemy tu w rytmie ciepła i światła
po staremu zostawiamy
cienie na ścianach
zapach w ubraniach
nosimy mrok w kieszeniach
wysyłamy wam kilka zdjęć
w książce do historii
a co u was?
czy pamiętacie o nas?
napiszcie w liście
którego nie zdążymy przeczytać
pozdrawiamy w nadziei na szybkie
(nie)spotkanie.

~Agnieszka Lisak

 


Nic nie trwa wiecznie, coś się zaczyna i kończy. To zrozumiałe i my przeminiemy i nic nie jesteśmy w stanie zatrzymać. To dlaczego tak bardzo boli odejście bliskiej nam osoby? Dlaczego czujemy się osamotnieni, a w sercu czujemy rozrywający ból tęsknoty?

Może uświadamiamy sobie, że bezpowrotnie coś straciliśmy, zostaliśmy odarci z poczucia bezpieczeństwa, poczucia własnej tożsamości. Niczego już nie możemy być pewni! Wraz z odejściem bliskiej osoby zakończył się etap naszego życia.

W tej chwili moje życie to zjazd po serpentynie, a w tle znikające kadry smutnego życia … bez Ciebie Siostrzyczko, bez Ciebie Tato!
Nie ma dnia, chwili bym zapomniała o Was, a czy kochani pamiętacie o nas? A może pamięta się tylko o umarłych?

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

_______________________________

[1]- Agnieszka Lisak (ur. w 1973) – polska poetka i aforystka. Z wykształcenia jest prawnikiem. Uzyskała uprawnienia radcy prawnego. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich

wtorek, 1 listopada 2022

Nieobecni są najbliżej …

Ludzie nie umierają
Tylko wymykają się naszym oczom…
~ks. JanTwardowski
~ Linara Khis
~ Linara Khis- (Źródło: pinterest.com)

Upłynęło wiele lat, zacierają się fizyczne detale związane z Wami, ciepłem Waszego serca. Jednak nie umyka nam nic, co ważne z Waszego życia. Przecież każdego dnia wspominamy i odtwarzamy najpiękniejsze sytuacje związane z Tobą Danusiu, i naszym Tatkiem. Wielokrotnie zadajemy sobie pytanie, jak postąpilibyście, gdy zaczyna niespokojnie być wokół nas.
Staramy się patrzeć na świat z umiarkowanym optymizmem i wiarą, że nic złego nas nie spotka. Przecież żyjemy w niespokojnych czasach- pandemia która nie odpuszcza; Wojna w Ukrainie, wizja wojny jądrowej wciąż jest realna, a napięcia między Rosją a resztą świata są silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej; Problemy z naszym zdrowiem i w końcu codzienny drenaż naszych portfeli.

Dużo tych zmartwień mamy każdego dnia.

Kochani prosimy o zdrowie, siły, opiekę,
a Wam zapalamy tysiące światełek naszej miłości i pamięci [***]


czwartek, 13 października 2022

A mogłoby być tak pięknie!

Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz
~Albert Einstein

fot: http://hugalde.flavors.me/
fot: http://hugalde.flavors.me/
Odpoczywać
jak przydrożny kamień
od wieków nie poruszony.

Jak nadmorski piasek
na brzegu,
do którego dawno nikt
nie przybił.

Jak jedyne drzewo
na bezdrożach
ciemnego torfowiska.

Za wiele zamieszania
wznosi człowiek
w milczenie
ziemi.

~Janina Brzostowska


Nasza planeta potrafi zaskakiwać cudnymi, nieprawdopodobnymi zjawiskami. Na zdjęciu zjawisko chmur soczewkowatych[1].

Tylko dlaczego nie potrafimy tego docenić i z taką zajadłością niszczymy wszystko, co stanie nam na drodze?
Zanieczyszczone morza, oceany, rzeki. W ogromnych męczarniach giną zwierzęta, ptaki, ryby. Poziom zanieczyszczenia niektórych rzek jest tak ogromny, że już wydzielają trujące gazy. Plastikowe śmieci wciąż mają się dobrze, a nasza edukacja jest znikoma. Wielu z nas nie ma pojęcia o konieczności ochrony naszego środowiska. Wypalanie i wycinanie bez opamiętania drzew pod kolejne uprawy i/lub pod pseudo deweloperkę. Oddychamy trucizną, palimy w piecach byle czym, ale za to mamy po kilka samochodów.

Przykłady można mnożyć. Dokąd zmierzamy? Co zostawimy kolejnym pokoleniom?
Powinniśmy mieć świadomość tego, że nasza ZŁA, NIEODPOWIEDZIALNA działalność zmienia planetę, na której żyjemy. Serce pęka! A mogłoby być tak pięknie ...

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

_______________________________
[1] Chmury soczewkowate, technicznie zwane altocumulus lenticularis, są nieruchomymi chmurami w kształcie soczewek, które tworzą się na dużych wysokościach i zazwyczaj ułożone są pod kątem prostym do kierunku wiatru. Chmury soczewkowate były mylnie brane za UFO (lub „wizualną osłonę” dla UFO), ponieważ mają charakterystyczny wygląd soczewki i gładki kształt spodka.

piątek, 7 października 2022

Ciemne godziny …

Nie stajemy się oświeceni wyobrażając sobie światło, lecz wnosząc świadomość do ciemności.
~ Carl Gustav Jung

~Jimmy Law

~Jimmy Law


Lu­bię te ciem­ne go­dzi­ny w mym by­cie,
gdy zmy­sły toną w głę­bi­nie bez­wol­ne;
jak w sta­rych li­stach, wi­dzę w nich ukry­te
co­dzien­ne ży­cie, już daw­no mi­nio­ne
i jak le­gen­da da­le­kie, prze­śnio­ne.

I wte­dy wiem już, że zy­ska­łem prze­strzeń
na dru­gie ży­cie, co bez cza­su pły­nie.

Nie­kie­dy czu­ję się ogrom­nym drze­wem,
ro­słym, szu­mią­cym, co po­nad mo­gi­łę
wy­ra­sta snem, przez chłop­ca śnio­nym skry­cie
(któ­re­go strze­gą pod­ziem­ne ko­rze­nie),
stra­co­nym w smut­ku, ża­ło­ści i śpie­wie.

~ Rainer Maria Rilke
Tłum. ~An­drzej Lam





Czy lubię ciemne godziny w swoim życiu? 
Nie takie, które niosą niewyobrażalny ból. To destrukcja, która nie pozwala mi funkcjonować, to ogrom bezradności i nic twórczego nie wnosi w moje życie. Po 11 latach przyznaję nastąpił niewielki przełom życiowy, ale jeszcze zbyt mały bym mogła mówić, że wprowadziłam świadome zmiany by życie stało się pełniejsze.
Tak, zauważam życie, otoczenie, drobiazgi, ale czekam na olśnienie! Wyciągnęłam wnioski z lekcji pt. Strata.


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

środa, 5 października 2022

Dlaczego kocham zmierzch...

Przemijamy. Stare ustępuje miejsca nowemu, w ten sposób świat posuwa się naprzód.
 Ale pamiętajmy o tych, którzy odchodzą-ta pamięć daje im nieśmiertelność
~Rafał Kosik

~Metin Canbalaban

~Metin Canbalaban [1]


Panie,
Dlaczego kocham zmierzch,
Jesień
I przeszłość?

Dlaczego kocham wszystko, co zmierzcha,
I wszystko, co dobiega kresu,
I wszystko, co przemija?

Daj mi, Panie,
Wieczność o smaku zmierzchu,
Jesieni
I odchodzącej przeszłości.

~ Roman Brandstaetter


Piękny wiersz na tę jesienną chwilę. Wszystko przemija i ma swój kres. Pozostają wspomnienia i czasami łza w oku się zakręci nad własnym losem.
Nie mam już siły by robić wyjątkowe rzeczy i traktuję każdą chwilę życia jak przejście przez most, który coś kończy i coś zaczyna. Tak, co jakiś czas zatrzymuję się, by docenić te niepowtarzalne, szczęśliwe chwile.
Nic to, i ja oswajam się z procesem przemijania. Nie mam na to żadnego wpływu. Pozostaje polubić się ze zmierzchem…

Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle. ~Lothar Zenetti

Piękny wiersz Romana Brandstaettera, pełen refleksji, i pięknych słów  o przemijaniu.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

_______________
[1] Metin Canbalaban - nie jestem profesjonalnym fotografem, mieszkam w Izmirze, Turcja .... Lubi podróżować, muzykować i robić zdjęcia. Kocha życie, zabawę i śmiech.
Byłam na stronie O obiekcie Metin Canbalaban | Serwis Flickr , i zdjęcia mnie zachwyciły. Natychmiast na duszy robi się lżej.

poniedziałek, 3 października 2022

Jak biały kamień…

Słowo siostra przywołuje na myśl ideał połączenia i wsparcia.
– Deborah Tannen


~Julien Douvier
~Julien Douvier
Jak biały kamień w głębi studni ciemnej,
Tak we mnie jedno czai się wspomnienie.
Nie walczę z nim i walczyć by daremno,
Bo w nim i radość moja, i cierpienie.
I chyba każdy, kto mi spojrzy w oczy,
Wyczytać musi je z ich smutnej treści.
I głębszym smutkiem twarz mu się zamroczy,
Niż gdyby słuchał samej opowieści.
W przedmioty ludzi niegdyś przemieniano
Ze świadomością im pozostawioną,
By smutki cudze wieczną były raną.
Tak w me wspomnienie ciebie przemieniono.

~ Anna Achmatowa
~Tłum. Leonard Podhorski-Okołów


Wiesz Danusiu, każde wspomnienie ma kształt Ciebie i jednocześnie mnie. Przecież byłaś częścią mojego świata, jego dopełnieniem. 
Dzisiaj ogarnięta jestem specyficzną apatią, ale coraz częściej podnoszę głowę, bo chcę zrozumieć sens wydarzeń i sens swoich emocji.

Nawet zaczęłam otaczać się kamieniami szlachetnym, bo stały się dla mnie amuletem, ozdobą. Nic trwalszego nie ma, przecież formowane były w ziemi przez miliony lat. Czuję tę pozytywną energię i wierzę w sprawczą moc kamieni. Przechodzę każdego dnia swo­istą ilu­mi­na­cję du­cho­wą i emo­cjo­nal­ną za­ra­zem. Niech magia się dzieje!


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

sobota, 1 października 2022

Nie zostawia śladów tak jak mgła …

 As the Mist Leaves No Scar

[...] nastąpił moment jesiennego zrównania nocy z dniem, ekliptyka ułożyła się w tak szczególny sposób, że zrównoważyła rozedrganie Ziemi.... I wszystko w tym krótkim momencie definiuje się na nowo, od nowa wyznacza swoje granice i cele, na chwilę rozmyte kształty znów zwierają się w sobie. Jest to bardzo krótki moment równowagi między światłem i ciemnością, prawie niezauważalny, jedna chwila, w której wypełnia się cały wzór, spełnia się obietnica wielkiego porządku, lecz tylko na mgnienie oka. W tej odrobinie czasu wszystko wraca do stanu perfekcji, istniejącego zanim oddzielono niebo od ziemi. Ale ta doskonała równowaga rozpływa się jak kształt na wodzie, obraz mętnieje i zmierzch zaczyna dążyć do nocy, a noc zdobywa przewagę - teraz będzie wetować sobie półroczny czas poniżenia i co wieczór zdobywać nowe przyczółki.
~Olga Tokarczuk[1]

~Justyna B.
~Justyna B.
Na wzgórzu ciemnym i zielonym
Blizn żadnych nie zostawia mgła,
Więc i na tobie po mym ciele
Nie pozostanie żaden ślad.

Gdy wiatr spotka jastrzębia,
Cóż pozostaje - przy czym trwać?
Więc spotykamy się ze sobą,
Po to by pójść natychmiast spać.

Bez gwiazd lub bez księżyca
Niejedna cierpi noc,
I my będziemy cierpieć,
Gdy nas rozdzieli los.

~ Leonard Cohen
~tłum.: Maciej Zembaty 

Dla takiego krajobrazu, to chce się żyć. Patrząc na to zdjęcie mam lepsze samopoczucie i wiarę, że jeszcze są miejsca na tej ziemi nieprzeorane ludzką bezmyślnością. Spacerując nastawiłabym się na patrzenie, słuchanie, wchłanianie jesiennych zapachów, i dotknęłabym wszystkimi zmysłami każdą roślinę, pagórek … Cudowne otoczenie!

Danusiu, autorką tego nostalgicznego zdjęcia jest Twoja córka Justynka. Takie smaczki mi podesłała, muszę przyznać, że to wyczucie, patrzenie i myślenie fotografią ma po Tobie. Wie jak patrzeć aby zobaczyć! I co ważne, jest to w tej chwili Jej miejsce życia.

Bardzo tęsknimy, bo za dobrymi ludźmi zawsze się tęskni. Zatem brakuje nam pewnej stałości, powtarzalności, bo przybywa z Marcinem tylko na chwilę, wszystko jest na chwilę, i zaraz wracają do swojego otoczenia. No cóż, takie jest życie i nie wolno nam ingerować w ich młode, twórcze życie…

A jesień? Rządzi się swoimi prawami, i wszystko w tym krótkim momencie definiuje się na nowo, od nowa wyznacza swoje granice i cele, na chwilę rozmyte kształty znów zwierają się w sobie. Zobaczymy, co przyniesie wiosna!

Czyż w słowach Olgi Tokarczuk nie mieści się cała filozofia jesieni, to bardzo krótki moment równowagi między światłem i ciemnością …

Mam wrażenie, że w tym roku lato skończyło się zbyt szybko, a niektóre liście na drzewach zaczęły już płonąć w kolorach jesieni. Nic to, jest pięknie i nawet chciałoby się odpuścić i nie zaprzątać sobie głowy smutkami, przykrościami, deszczem i nadchodzącym chłodem ...

Cudo!

~Justyna B. '22
~Justyna B. '22

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

_____________________

[1] Olga Tokarczuk i kolejna fantastyczna książka Empuzjon- trafia w najczulsze punkty ludzkich emocji. Przeczytałam już wszystkie Jej książki, ale Księgi Jakubowe, Bieguni i teraz Empuzjon zrobiły na mnie ogromne wrażenie. To są pozycje, do których powracam z ogromną ciekawością, i wciąż poszukuję smaczki zagubione po pierwszym czytaniu. Za każdym razem odkrywam je na nowo.