Prawdziwymi przyjaciółmi są ci, którzy nigdy nie opuszczają naszego serca, nawet jeśli na chwilę znikną z naszego życia. Po latach rozłąki bez trudu na nowo podejmujemy przerwaną znajomość. Nawet jeśli umrą, w naszych sercach na zawsze pozostaną żywi.
~Jack Canfield, Balsam dla duszy kobiety
![]() |
~HK 2015, Wielka dziura |
Motto stało się punktem wyjścia do zadania sobie kolejnych pytań. Wyręczyła mnie w tym Jodi Picoult „Jeżeli się oddaje komuś serce i ten ktoś umiera, czy zabiera ofiarowane serce ze sobą? Czy potem do końca życia chodzi się z wielką dziurą w środku, której już nic nigdy nie zdoła zapełnić?”
Nie wiem czy możliwa jest jednoznaczna odpowiedź … Tak sobie myślę Danusiu, że pewnie wszystko zależy od człowieka, jego wrażliwości, inteligencji emocjonalnej, stopnia związania z drugą osobą, wspólnie spędzonych lat, etc.
Śmierć nie zniweczy prawdziwej, szlachetnej miłości… Gdy osoby wiąże miłość – małżeńska, siostrzana, braterska, między rodzicami i dziećmi; to utrata kochanej osoby, której oddaliśmy serce (bo przecież na tym polega miłość), musi pozostawić wyrwę w naszej psychice, pustkę, wielką dziurę ...! Czy coś może to zapełnić? Chyba nie. Bo jak można zapełnić wspólnie spędzone lata, wspomnienia, przeżyte radości i smutki, wszelkie zakręty życiowe – nie ma takiej możliwości. Możliwe jest tylko chwilowe niemyślenie o tym. Jednak zapach, obraz, dźwięk muzyki, krzyk ptaka, każdy bodziec, natychmiast przywołuje wspomnienia i powrót cierpienia.
Ktoś napisał, że np. małżonkowie są dwiema połowami jabłka. Jeżeli jedna połowa odeszła, to niemożliwe jest znalezienie kolejny raz drugiej połowy – takiej kolejnej drugiej połowy po prostu nie ma …!
To nieprawda, że czas leczy rany!!!
Nie wiem nawet skąd wzięło się to absurdalne stwierdzenie! Nie chcę odcinać się od moich uczuć i udawać, że nic się nie stało. Przecież ból, którego doświadczam jest! Nie mogę a nawet nie chcę tego uczucia wymazać! Przecież to jest moja osobista strata. Stratą bez ograniczonego wymiaru jest Twoja śmierć Siostrzyczko - moja Przyjaciółko.
Zawsze w moim sercu!
• dodano: 05 kwietnia 2015 21:04
OdpowiedzUsuńDanusiu,
badź tam szczęśliwa.
Tu na Ziemi masz swojego Anioła.
Ineczka kocha Cię na zawsze, nad życie,
prawdziwą siostrzaną miłością.
Zapalam światełka pamięci [***]
autor: Ula moje-mysli-wierszem-pisane