Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć,
jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los.
~Paulo Coelho
figlarne pyłki na leszczynie,
tak jakby chciało z wielką siłą
powiedzieć koniec starej zimie,
w zaspanych myślach zbudzić zieleń
otrząsnąć marazm. Spójrz, kochany
wszystko jest inne, młode, świeże,
z wygładzonymi konturami
jutra. I choć bywają czasem
od lepkich mgieł poranki ciężkie,
brzmią już łagodnym asonansem
nienapisane nasze wiersze.
~Ewa Pilipczuk, Asonansem
Tylko ten koronawirus zabiera nam spokój ... Już ogłoszono zakaz imprez masowych, zamknięcie placówek oświatowych, teatrów, etc. Rzeczywistość kwarantanny narodowej staje się faktem.
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!
Leszczynę namalowałam światłem Tobie Danusiu. Drzewa pięknie kwitną. Kocham Cię Siostrzyczko każdego dni [*]
OdpowiedzUsuńByliśmy dzisiaj w sklepie zrobić jak zwykle podstawowe zakupy. Ludzie, nerwowość i puste pułki. Oto obrazek rzeczywistości w województwie, w którym jeszcze nie stwierdzono koronawirusa. Ze sklepu wyszliśmy z niczym ...
OdpowiedzUsuńDanusiu, Tato, Babciu, Dziadku, Wujku proszę opiekujcie się nami [*].
Danusiu, powracają marcowe śnieżne zawieruchy. Ciepełko uleciało wraz ze spokojem o jutro. Zakażonych wirusem jest coraz więcej i coraz więcej wchodzi ograniczeń. Nie wychodzimy z domu bez potrzeby.
OdpowiedzUsuńPamiętamy każdego dnia [*]
Umarł dzisiaj ptaszek w naszym ogródku. Obserwowaliśmy go od kilku dni. Nie odlatywał, siedział sobie skulony, podbiegał do poidełka, pudełeczka z jedzeniem. Nie bał się nas, tylko czekał w samotności na to co ma się wydarzyć. Ten ptaszek wiedział, czuł, że nadchodzi ostateczność. W naszym ogródku pochowaliśmy ptaszynkę. Wybrał sobie miejsce na spoczynek. Jak można mówić, że zwierzęta nie czują, nie rozumieją!
OdpowiedzUsuńDanusiu, łzy same lecą ... [*]
Wczoraj była u Was Irena z Markiem.