sobota, 2 listopada 2024

Los …

Od wieków przygotowywało się dla Ciebie to, cokolwiek cię spotkać może. 
A splot przyczyn splótł się od wieków na Twe istnienie i jego przypadłości.
Marek Aureliusz, Rozmyślania


~Ashraful Arefin
~Ashraful Arefin
Urodzić się
w boleści.
Z pierwszym gwałtownym oddechem
zachłysnąć się powietrzem
i krzyczeć
krzyczeć z bólu –
to pierwsze chwile życia.

Umierać
także w boleści.
Ostatnim
chciwym oddechem
nie móc już wciągnąć w płuca
jednego łyku powietrza
i milczeć z przerażenia
z bólu upokorzenia –
to chwile życia ostatnie.

Janina Brzostowska



Rodząc się, wszystko jest przed nami, ale Umieranie będzie końcem wszystkiego- to porażka życia!
Czy jest inny, lepszy wybór?
Ludzkie istnienie zawsze ustawia się wobec ciągłych wyborów, tych lepszych i tych gorszych… Nie uciekam przed porażką, ale serce raduje się gdy moje wybory były celne.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

piątek, 1 listopada 2024

Skarga …

W rzeczywistości nie mamy innego wyboru, jak zaakceptować to, co zsyła nam przeznaczenie,
nawet jeśli jest to choroba, żałoba czy śmierć. (…)
Jedyna rzecz, nad którą naprawdę panujemy, to nasza reakcja na wydarzenia, które są dla nas przeznaczone.
– Guillaume Musso

~Mathieu  Chatrain

~Mathieu  Chatrain

Połóż ręce na mym czole, gdzie są wszystkie ludzkie burze,
Walcz jak ptak
I zachowaj jak puste muszle
Szum wody spad.

Zamknij me oczy tak, jak teraz zamknięte i spokojne są,
Jak na snu dnie
I nie będą wiedzieć, kiedy nad miastem się przesuną
Księżyc i słońce.

Opowiedz mi o śmierci, o śnie, który tam prowadzi,
O wypoczynku wiecznym,
Gdzie nie wie się nic o miłości i nienawiści,
Ani o zadowoleniu smutnym.

Poza tym, tutaj jest noc, wokół wyrastają cienie,
Czuję, że błądzę w strachu;
- Ach, zostaw mą zgorzkniałą i skaczącą duszę,
Która rozprysła w twym sercu...

~ Anna de Noailles
~ tłum. Ryszard Mierzejewski

Tutaj jest noc, wokół wyrastają cienie, Czuję, że błądzę w strachu... Trzeci miesiąc choruję i nie widać końca... Zapewne strach nie jest moim sprzymierzeńcem - on potęguje moje czarne, złe myśli.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

piątek, 4 października 2024

Samotność jest jak deszcz…

Najstraszniejsze jest, kiedy się jest samotnym we własnym wnętrzu
~Stanisław Jerzy Lec

~ Christina Nguyen
~ Christina Nguyen


Samotność jest jak deszcz.
Z morza powstaje, aby spotkać zmierzch;
z równin niezmiernie szerokich, dalekich,
w rozległe niebo nieustannie wrasta.
Dopiero z nieba opada na miasta.

Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
kiedy ulice biegną witać ranek,
i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
od siebie odsuwają się rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:

samotność płynie całymi rzekami.

~ Rainer Maria Rilke
~ tłum. Janina Brzostowska



Oj tak, doznałam w swoim życiu wszechogarniające uczucie samotności. Wdzierało się wszystkimi możliwymi drogami do mojego serca i odczuwałam nieuchwytną przepaść dzieląca mnie od innych ludzi.

Dzisiaj jest znacznie lepiej, ale w dalszym ciągu nie poszukuję kontaktów. Po prostu nie chcę przeżywać kolejny raz rozczarowania.
No cóż, chyba już tak zostanie i pójdę z Jurkiem przez życie w ciszy i samotności. Może tylko czasami zobaczymy pośpiesznie przemykających obok ludzi. Oni nie będą widzieli nas, a my tylko płynącą rzekę ludzi. I któż to wie, może równie samotnych?

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

środa, 2 października 2024

Kimkolwiek jesteś ...

Klucz gęsi to bardzo piękne i głośne widowisko: To znak, że nastała jesień ...



~ Cathy Kovarik
~ Cathy Kovarik
Nie musisz być dobra.
Nie musisz iść na kolanach
sto mil przez pustynię, pokutując.
Wystarczy jeżeli pozwolisz zwierzątku twego ciała
kochać, co pokochało.
Mów mi o twojej rozpaczy, ja opowiem moją.
A tymczasem dalej trwa świat.
Dalej słońce i przezroczyste kamyki deszczu
suną przez krajobrazy,
nad łąki i głębokie drzewa,
nad góry i rzeki.
Znów dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie,
lecą z powrotem do domu.
Kimkolwiek jesteś, choćbyś była bardzo samotna,
świat ofiarowuje się twojej wyobraźni,
woła do ciebie jak dzikie gęsi, cierpko, pobudzająco,
coraz to oznajmiając, gdzie jest twoje miejsce
w rodzinie ziemskich rzeczy.

~ Mary Oliver[1]
Przełożył: ~ Czesław Miłosz


Każdy z nas jest jak dzika gęś lecąca na południe, do ciepłych miejsc...
Przez życie musimy lecieć na własnych skrzydłach. Podziękować za pomoc, ale nie możemy liczyć, że inni wiecznie będą za nas rozwiązywać problemy.

Zresztą nie wyobrażam sobie bycia bezużyteczną, żyjącą z wyciągniętą ręką, by inni kierowali moim życiem. Jednak smutno mi, bo nie mam z kim dzielić się swoimi troskami. Zatraciłam zdolność rozwijania skrzydeł, uważając, że już nic mi się od życia nie należy.

Pozostawić wszystkie problemy i wspiąć się ponad horyzont. Przetrawić to w samotności, a gdy podniosą się mgły powrócić do swoich spraw. I tak jak w życiu, czasem słońce, czasem deszcz … Ważne by pokonać własne słabości.

Siostrzyczko, powoli wychodzę z samego dna smutku ..., tak myślę.

Piękny wiersz Mary Oliver.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

______________________________
[1] Mary Oliver – amerykańska poetka i eseistka. W 1992 zdobyła National Book Award, a w 1984 roku zdobyła nagrodę Pulitzera za jej najbardziej znaną kolekcję wierszy American Primitive.

wtorek, 1 października 2024

Sonet o miłości …

Jest coś niezwykle głębokiego w kontaktach z naturą. Jej obecność wpływa na nas łagodząco,
a kontakt z nią sprawia, że nasze zmartwienia i trudy stają się małe i nieważne.
~Richard Louv

~Daniel Gerhartz
~Daniel Gerhartz
Od bardzo dawna zna już ciebie ziemia,
jesteś tak zwięzła jak chleb albo drzewo,
bo ciałem jesteś, kiścią trwałej gleby,
masz ciężar drzewa, wagę złotych jabłek.

To, że istniejesz, wiem nie z lotu oczu
twych, które światłem wchodzą w rzecz jak w okno.
Tyś z gliny lepiona, wypalana w glinie
najlepszej, na palenisku ze zdumionej cegły.

Pierzchliwi są ludzie jak wiatr, mróz lub woda
i mgłą podszyci nikną w zmowie z czasem,
jakby już wcześniej byli garścią prochu zmarłych.

Ty padniesz za mną jak kamień do grobu
i tak przez miłość naszą nigdy nie spełnioną
żyć będziemy dalej razem, z nami ziemia.

~ Pablo Neruda[1]
~tłum. Krystyna Rodowska[2]


Jak pięknie Pablo Neruda pisze o miłości. Swoją ukochaną porównuje do natury „jesteś tak zwięzła jak chleb albo drzewo, bo ciałem jesteś, kiścią trwałej gleby, masz ciężar drzewa, wagę złotych jabłek”. Ta miłość jest trwała, i łączy głębokie uczucia z otaczającą naturą.

Ten wiersz, to również temperatura moich uczuć, skojarzeń, pragnień… Skłonił do refleksji.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

___________________________________

[1] Pablo Neruda
Poeta chilijski, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1971. Przeniknięta humanizmem twórczość Nerudy rozwijała się początkowo w kręgu tradycji modernistycznej (tomik Crepusculario, 1923, erotyki Veinte poemas de amor y una canción desesperada, 1924). W późniejszych zbiorach (Tentativa del hombre infinito, 1926, Residencia en la tierra, t. 1–2 1933-35) zaznaczyły się wpływy surrealizmu i odrębny styl poetycki Nerudy

[2] Krystyna Rodowska 
Poetka, tłumaczka, krytyczka literacka i eseistka. Od wielu lat współpracuje z „Literaturą na Świecie”, gdzie była redaktorem działu literatury hiszpańskojęzycznej. Jej wiersze tłumaczono m.in. na język francuski, czeski, hiszpański, litewski, szwedzki i włoski. Uczestniczyła w licznych międzynarodowych festiwalach literackich. Za książkę Na dole płomień, w górze płomień (1996) otrzymała wyróżnienie Fundacji Kultury. Laureatka kilku nagród, m.in. za tłumaczenia poezji latynoamerykańskiej.

poniedziałek, 16 września 2024

Pieśń nocy o świcie...

Nadzieja to ta rzecz z piórami, która siada na duszy i śpiewa melodię bez słów; i nigdy nie przestaje śpiewać.
~ Emily Dickinson



~Zdzisław Beksiński
~Zdzisław Beksiński

Wszystkie gwiazdy mnie porzucają.
I wiatry poranne mną wstrząsają.
Gdzie mnie przepędzają?

Dokąd mam biec bez końca,
Aż do zachodu słońca,
Aż do spełnienia się dnia?

Czy do górskiej kopalni,
Do sosen gałęzi,
Do ludzi, którzy są ślepi,

Do czoła, które
Po kolana jest schylone
I chorymi wspomnieniami zarażone?

~Alice Meynell
~tłum. Ryszard Mierzejewski



Siostrzyczko, przechodzę trudny dla mnie czas… Stoję bezradna wobec sił, które mnie przerosły.

Pragnę światełka w tunelu i tak bardzo wierzę, że jutro może być lepsze niż dzisiaj.

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

wtorek, 3 września 2024

Dzień po dniu …

Często przedstawiano życie jako górę, na którą wchodzi się z jednej strony, a schodzi z drugiej; 
równie prawdziwe byłoby porównanie życia do alpejskiego szczytu o łysym i zwieńczonym lodem wierzchołku, z którego nie ma odwrotu. 
Zgodnie z tym obrazem podróżny zawsze wchodzi, ale już nie schodzi; wchodząc widzi przebytą przestrzeń, ścieżki na łagodniejszym stoku, 
które pominął i z żalem i bólem spogląda na miejsce, gdzie zaczął się błąkać.
~François-René de Chateaubriand

~George Redhawk
~George Redhawk

Droga życia jest kręta
często wymaga więcej
niż możesz dać

niektórzy wtedy
zostają w tyle
siadając na poboczu

weż swój plecak
popraw pas i powiedz sobie
„dam radę”

zacznij iść ostrożnie powoli
krok za krokiem
obejrzyj się do tyłu

znowu przeszedłeś
niezły kawałek
idź dalej

~Zbigniew Małecki

Kręta droga na szczyt góry, a każdy krok to moja chwila tu i teraz. Czasami oglądam się za siebie i widzę wiele ścieżek, wiele zwrotów akcji, i wcale nie jest oczywiste, która z nich poprowadzi mnie do TERAZ.
Tak więc, odciskam te swoje ślady na kolejnych ścieżkach życia. Dzień po dniu, dla każdej nowej chwili.

W młodości przyszłość jawiła się bardzo atrakcyjnie- pełna możliwości, alternatywnych wydarzeń. W tej chwili, to walka z przeciwnościami, ułomnościami zdrowotnymi …

No cóż …, spokój i rozwaga może przyniesie mi pożytek? Któż to wie, pewności nie ma!


Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!