Dla każdego, kto się boi, jest samotny albo nieszczęśliwy, stanowczo najlepszym środkiem jest wyjście na zewnątrz,
gdzieś, gdzie jest się zupełnie sam na sam z niebem, naturą i Bogiem.
Bo dopiero wtedy, tylko wtedy, czuje się, że wszystko jest tak, jak być powinno
i że Bóg chce widzieć ludzi szczęśliwymi wśród prostej, ale pięknej natury.
Jak długo to istnieje, a będzie na pewno zawsze istnieć,
wiem, że we wszystkich okolicznościach, istnieje zawsze pociecha na każde zmartwienie.
I wierzę mocno, że natura potrafi ukoić każde cierpienie.
~Anne Frank
 |
~ Debra & Dave Vanderlaan |
Natura jest świątynią, kędy słupy żywe
Niepojęte nam słowa wymawiają czasem.
Człowiek śród nich przechodzi, jak symbolów lasem,
One zaś mu spojrzenia rzucają życzliwe.
Jak oddalone echa, wiążące się w chóry,
Tak sobie w tajemniczej, głębokiej jedności,
Wielkiej — jako otchłanie nocy i światłości —
Odpowiadają dźwięki, wonie i kolory.
Są aromaty świeże, jak ciała dziecinne,
Dźwięczne i niby łąki — zielone; są inne
Bogate i zepsute — silne, tryumfalne,
Które się rozlewają w światy idealne,
Jak ambra, benzoina, jako piżma wonie,
Gdzie duch przenika zmysły i wzajem w nich tonie.
~Charles Baudelaire Tłum. Antoni Lange
Przed moim domem był las. Już go nie ma! Z bólem
serca przyjmowałam hałas pił łańcuchowych i bezdusznych ludzi. Ślepo wykonywali
polecenia. W mgnieniu oka spustoszyli teren, dom, z którym związane były ptaki,
zwierzęta. Łzy same płyną! Byłam nawet
świadkiem narodzin dzików i roli całej rodziny dzików w przygotowanie
legowiska. Przyroda była obok i razem z nami z jej dźwiękami, kolorami,
zapachami. Oj tak, różne zmysły przenikały się wzajemnie.
Dzisiaj jest paskudny beton , tysiące metrów
betonu! Jaki świat sobie fundujemy?
Pozostały tylko wiersze, a w nich natura jako las - symboli
połączonych w głęboką jedność . ..
Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim
sercu!
Obawiam się, że już niedługo natura będzie dla nas nieosiągalna. Szczątkowe obrazy drzew, łąk, czystych wód będą dziwem nad dziwami, sprawią wrażenie mistycznej i już nieosiągalnej przeszłości. Przyjdzie uronić łzę, że człowiek zgotował sobie tę katastrofę.
OdpowiedzUsuńDanusiu, Tato, Babciu, Dziadku, Wujku- dla WAS światełka mojej pamięci i wdzięczności [*]
Zżymam się na argument bezmyślnych ludzi, że przecież to samosiejki. Wówczas łatwo wycinać w pień lasy, przecież to są samosiejki. Mam wrażenie, że obficiej głupota wylewa się z mózgu ludu. Tworzymy naprawdę plemię dwóch narodów. Jeden ginie bo ratuje swojego psa, a inny o pisowskiej mentalności zabija swojego psa, ciągnąc go za samochodem. Czyż to nie dwa plemiona i jakże różne?
OdpowiedzUsuńSmutno mi na duszy, gdy widzę, czytam o tej beznadziei.
Zawsze w moim sercu [*]