wtorek, 8 marca 2022

To nie było warte...

Nowoczesny człowiek żyje w iluzji, że wie,
 czego pragnie - gdy tymczasem pragnie dokładnie tego, czego się od niego oczekuje, że będzie pragnął.
~Erich Fromm [1]


~ Ben Wolf
~ Ben Wolf [2]





Ach, to nie było warte
by sny tym karmić uparte
by stawiać duszę na kartę
ach to nie było warte.

Ach, to nie było warte
by nosić łzy nie otarte
i by mieć serce wydarte
to wcale nie było warte...


~Maria Pawlikowska-Jasnorzewska





Mamy XXI wiek i powróciły czasy dominacji mężczyzn. Kolejny raz kobiety walczą o prawo do samostanowienia o swoim ciele, związkach i macierzyństwie. Chcieliby by powróciło życie w zgodzie z zasadą trzech K (Kinder, Küche, Kirche - dzieci, kuchnia, kościół). Marzą im się cnoty niewieście!

Takie wzorce obecnie rządzących odrzucam w całej rozciągłości.

Każda z nas chce być kochana, ale ze wzajemnością i w partnerskim związku. Rozczarowane życiem kobiety mogą wówczas stwierdzić - Ach, to nie było warte, by sny tym karmić uparte, by stawiać duszę na kartę, ach to nie było warte […]

Every step of the way … Siostrzyczko, zawsze w moim sercu!

___________________________
[1]-Erich Fromm – niemiecki filozof, socjolog, psycholog i psychoanalityk
[2]-Ben Wolf - Techniki pojedynczej animacji fotograficznej stworzone i opracowane przez innowatora The Motion Art Movement, George'a RedHawka

10 komentarzy:

  1. W tej chwili pragnę tylko zdrowia dla naszej Mamy. By była w dalszym ciągu sprawna i samodzielna. Moja Mama natomiast pragnie bym to ja była zdrowa i miała siły by się Nią opiekować. I czasami tak jest, że pragniemy dokładnie tego czego oczekuje się od nas.
    Danusiu, Tato - proszę opiekujcie się naszą Mamą- PROSZĘ [*]

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu, dzisiaj wszyscy byliśmy RAZEM- Mama, Krzysiek, Justynka, Marcin, Jurek i ja. Było bardzo sympatycznie, wesoło i przede wszystkim RAZEM. Krzysiek bardzo nam pomaga w opiece- wszędzie zawozi i jest z nami. Pierwszy raz podczas pobytu Justynki z Marcinem, poznaliśmy Jej wybranka.
    Danusiu, to bardzo fajny i rzeczowy facet. Pragnę by Justynka była szczęśliwa.
    Dzisiaj jestem wzruszona i szczęśliwa!!! Po 11 latach!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Martwię się naszą Mamą. Skarży się, że ucieka jej pamięć, jest skołowana. Dzisiaj Jurek robił dla naszej Mamy posiłki na cały dzień - sałatki z surowych warzyw, a bazą jest awokado; pasta jajeczna do smarowania pieczywa, etc. Chcemy zmienić menu na roślinne.
    Kochani proszę o zdrowie, siły [*]

    OdpowiedzUsuń
  4. Znowu się boję. Boję się o Mamę! Proszę Kochani pomóżcie mi opiekować się Mamą. Powracają demony strachu, gdy Ty Danusiu chorowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. W poniedziałek jedziemy (prywatnie) do okulisty prowadzącego, który postawił nas wszystkich na równe nogi. Musi sprawdzić, jak wygląda oko po operacji oraz czy kontynuować te same krople, a może będzie zmiana. Ona będzie decydowała o dalszym przygotowaniu Mamy do drugiej operacji 11 kwietnia. 22 marca mamy natomiast wizytę u okulisty w Przychodni. Lekarz w szpitalu powiedział im więcej kontrolnych wizyt tym lepiej...
    Danusiu, codziennie jesteśmy u Mamy i dwa razy dziennie zakraplamy oczy i przygotowujemy posiłki, a raczej robi to Jurek. Mamie wszystko smakuje. Staramy się również odsunąć z Jej menu każde śmieciowe jedzenie. Na talerzu zagościły warzywa, tofu, ser feta, oliwka. Sama stwierdziła, że lepiej czuje się po takim jedzeniu. Przecież podstawą był kiedyś chleb, masło i szynka. Twierdziła, że tylko to jej smakuje. Okazało się, że jednak można inaczej.

    Kochani, prosimy WAS o zdrowie, siły [*]

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację. Najczęściej tak jest, że prawie wszystko, co w życiu robimy, robimy z myślą o bliskich. Zawsze ich dobro stawiam na pierwszym miejscu.
    {*} Płoną znicze pamięci dla Ciebie Daneczko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jagódko. Pozdrawiam ciepło i życzę dużo zdrowia i spokoju.

      Usuń
  7. Danusiu, byliśmy wczoraj (prywatnie) u Okulisty. Otrzymaliśmy odrobinę dobrej informacji- z lewej gałki ocznej zeszła opuchlizna i jest mniej widocznych żyłek. Powiedziała nam, że po jednej operacji iniekcji, to tak oko wygląda lepiej. Niestety w dalszym ciągu gałka jest twarda, a zakrzep uniemożliwia widzenie. Naciska nas by po trzeciej iniekcji zrobiono operacje zaćmy prawego oka. Wówczas będzie miała lepszy komfort widzenia. W dalszym ciągu podajemy całą serię kropli na obniżenie ciśnienia w oku i sterydy.
    Danusiu, Tato proszę opiekujcie się Mamą. Tak bardzo potrzebujemy siły, dobrego optymistycznego nastawienia, że będzie dobrze.
    Dwa razy dziennie jesteśmy u Mamy, bo w tej chwili Ona jest najważniejsza. Kolejna wizyta 22 marca w Przychodni Okulistycznej. Już złożyliśmy zamówienie na e-receptę, krople będzie brała może już zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Potwory XXI wieku zgotowały ten los Ukrainie. Kolejne państwa czują się zagrożone, w tym Polska. Szczujnia putinowska, każdego dnia odgraża się. Już nie jestem w stanie patrzeć na te szaleńcze ryje, zdeformowane botoksem.
    Mam nadzieję, że ostracyzm całego świata zmiecie z powierzchni tego potwora!

    "Niebo otwiera błękitne oczy,
    Słońce próbuje wysuszyć łzy matek, które opłakują swoich synów poległych na wojnie.
    Szepty modlących się starców i płacz dzieci echem roznosi się po świecie.
    A do mnie echem powróciła piosenka, słowa której dzisiaj docierają bardziej niż kiedykolwiek.

    Zawsze niech będzie słońce,
    Zawsze niech będzie niebo,
    Zawsze niech będzie mama,
    Zawsze niech będę ja.

    Kochani, prosimy o wsparcie i opiekę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu, wczoraj przyjechali: Justynka z Marcinem na urodziny Krzyśka. Dzisiaj byliśmy i muszę Ci napisać Siostrzyczko, że córkę masz wyjątkową. Dużo pozytywnych cech ma po Tobie- jest czuła, wrażliwa i super zorganizowana. Dla Niej nie ma rzeczy niemożliwych. Gdy przyjeżdża do domu, natychmiast jest życie!
    Marcin, Justynka i nasza Mama pojechali do parku. Zmieniła otoczenie, barwy, ruch ptaków na jeziorze.
    Krzysiek ze swojego wędkarskiego zbioru dał mi cienki sznurek (bardzo mocny) i nanizałam na niego koraliki z rozerwanej bransoletki, a Jurek wszystko połączył ze srebrną zapinką. Jestem szczęśliwa, że mam moją kochaną bransoletkę z akwamarynu.

    Danusiu, ale w głowie świdruje mi poważny problem z Mamą. Na wczorajszej kontroli, okulistka stwierdziła, że jest to przypadek złożony i bardzo trudny. Przeraziła mnie stwierdzeniem kolejnego problemu z jaskrą (a to już jest poważny problem), na jedno oko już nie widzi. Myśleliśmy, że jest mała poprawa, ale to było tylko chwilowe, że widziała kontury.
    Proszę Tato, Danusiu o opiekę, o cud zdrowia dla naszej Mamy.
    [*]

    OdpowiedzUsuń